WIADOMOŚCI

  • 23.09.2009
  • 5168
Hamilton: Piquet ma szanse na powrót do F1
Hamilton: Piquet ma szanse na powrót do F1
Lewis Hamilton, mistrz świata Formuły 1 uważa, że Nelson Piquet, który został niedawno wyrzucony z teamu Renault, pomimo zamieszania w aferę związaną z ubiegłorocznym GP Singapuru ma szanse na ponowny angaż w którymś z zespołów F1.
baner_rbr_v3.jpg
„On jest dobrym kierowcą, jego kariera dotychczas dobrze się rozwijała, nigdy nie wiadomo, co będzie dalej” – powiedział Hamilton o Piquecie, z którym ścigał się także w serii GP2.

„Z pewnością, są przed nim nowe możliwości na przyszłość w F1, ja życzę mu jak najlepiej.”

Zapytany, jak czułby się, gdyby to on znalazł się na miejscu Piqueta w Renault powiedział:

„Nie wiem, ja nigdy nie przechodziłem przez to, przez co on musiał przechodzić. Ale w dalszym ciągu jest bardzo młody, ma już doświadczenie, nie będzie się przejmował tymi wydarzeniami w przyszłości.”

O swoim wypadku na torze Monza powiedział natomiast:

„To część mojego charakteru, taki jestem. Zawsze, cokolwiek robię, szczególnie kiedy z kimś walczę, czuję wewnątrz siebie, że chce wygrać, to karze mi naciskać. W tym roku nie możemy wygrać mistrzostwa, możemy jedynie wygrywać wyścigi, zdobywać pole position, najszybsze okrążenia. Nawet kiedy się nie wygrywa, a czuje się, że dało się z siebie wszystko, czuje się bardzo dobrze. To dlatego zawsze naciskam.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

35 KOMENTARZY
avatar
atomic

23.09.2009 13:03

0

piruet + mcl = mistrzostwo w przyszłym sezonie


avatar
wafel

23.09.2009 13:04

0

Chyba żartuje...kto zatrudni gościa, którego nikt nie lubi...chyba tylko MCL ;)


avatar
szperaczz

23.09.2009 13:04

0

To żeś nacisnął :)))) tylko czemu w bandę :))


avatar
hot dog

23.09.2009 13:04

0

nie no chyba sobie jaja robi....


avatar
szperaczz

23.09.2009 13:07

0

No MCL go zatrudni i przyjmą taktykę z SC :)) i Hamilton znowu zostanie mistrzem :)) A po sezonie Nelsonek znowu sypnie jak to go namawiali na rozbijanie samochodu :))


avatar
NOTE2

23.09.2009 13:22

0

Ham..ton ma poczucie humoru to 3eba mu oddac - ale i tak nie przepadam za nim od zawsze..Zobaczymy w przyszlym sezonie z kim bedzie jezdzil w MCL , mam nadzieje ze Nico Rosberg ktory jest na pewno lepszym kierowca niz Kov.


avatar
lukasz1

23.09.2009 13:23

0

Może jakiś nowy zespół go zatrudni. Lepiej piquet niż kierowca który bolidu na oczy nie widział ani nim nie jeździł, lub tylko testował.


avatar
hot dog

23.09.2009 14:14

0

7. lukasz1 no to co piqet wyczynial wygladalo jak jeden wielki test ktory zreszta oblal.


avatar
Piotre_k

23.09.2009 14:16

0

Kariera Piqueta dobrze się rozwijała? Lewis na pewno mówi o tej samej F1, którą ja oglądam?


avatar
andy_chow

23.09.2009 14:48

0

Chyba nadal odczuwa skutki uderzenia w bandę i dlatego gada takie głupoty


avatar
kumahara

23.09.2009 15:06

0

Czyżby Lewis chwaląc Piqueta usprawiedliwia swój 'wyczyn' na Monzy, wszak oba walnięcia w bandę - to Piqueta i Lewisa - są identyczne tyle, że jeden w lewą bandę drugi w prawą, hę ?!


avatar
Chikita

23.09.2009 15:24

0

Ależ głupi ten Hamilton....


avatar
Vinc

23.09.2009 15:43

0

Nie podoba mi się Hamilton, bo mówi z błędami :]


avatar
morek154

23.09.2009 15:44

0

no dobra moze afera piqueta nie wyklucza z f1 ale za to jego osiągi go wykluczają chociaz grosjenan jeździ narazie gorzej od piqueta ale pewnie to sie zmieni, hamilton był w takiej sytuacji juz dwa razy w 2007 i na poczatku tego roku, chyba ma krótką pamięć


avatar
pees

23.09.2009 15:53

0

wypadku hamilton nie przechodziłeś w tym stylu, ale w australii Team Ordersowi sie oddales :P


avatar
Niespokojny

23.09.2009 16:26

0

Prowokacja :-)


avatar
pz0

23.09.2009 21:10

0

''Z pewnością, są przed nim nowe możliwości na przyszłość w F1'' - szkoda że powiedział jakie to możliwości. Główny strateg?


avatar
walerus

23.09.2009 22:23

0

rozszedł się z Pusi i ciągnie go do Piqueta, który jest ....?


avatar
Gosu

24.09.2009 08:35

0

Nie twierdzę, że Piquś jest wyśmienitym kierowcą, ale w Renacie nie miał szans na pokazanie swoich możliwości. Przecież chłopina wygrał serię F3, a w GP2 skończył sezon na drugim miejscu, więc nie można jeździć po nim, że leszcz itd. Flavio traktował jako zło koniczne, jeździł na treningach dwukrotnie mniej niż Hiszpan, mało kiedy miał taki sam bolid jak Ferdek, poza tym nie miał wsparcia zespołu, co było kluczowe.Chciałbym go zobaczyć w zespole, w którym mógłby się normalnie rozwijać.


avatar
dziarmol@biss

24.09.2009 10:15

0

18. walerus he he heh zemsta jest słodka ;-))


avatar
romero

24.09.2009 11:00

0

Ciekawe jak zareagował ojciec Piqueta jak się dowiedział o tym przekręcie. I ciekawe kiedy się dowiedział, zaraz po wypadku czy teraz, rok po zdarzeniu po wylocie z teamu. Hamilton broni Piqueta bo wie jak to jest gdy zespół coś karze zrobić wbrew regulaminowi. On sam był pod obstrzałem. Obaj dostali dobrą lekcję od życia.


avatar
Skoczek130

24.09.2009 11:06

0

Hamilton wie co mówi. W końcu tytułu w GP2 łatwo nie zdobył, a tym najtrudniejszym rywalem był właśnie Piquet! Moim zdaniem Brazylijczyk nie jest wcale złym kierowcą. I do F1 dostał się dzięki wynikom, a nie pieniądzom. Po prostu zadebiutował tam, gdzie nie powinien. U boku dwukrotnego mistrza świata, który w przeciwieństwie do startów w McL, w Renault ma stuprocentowe poparcie! Wierzę więc, że gdyby zadebiutował gdzie indziej, Jego kariera potoczyłaby się zupełnie inaczej.


avatar
dziarmol@biss

24.09.2009 12:56

0

22. Skoczek130 - Nawet Nakajima nie miał tyle wypadków co ten wicemistrz GP2. A do F1 dostał się tylko i wyłącznie dzięki koneksjom ;-))


avatar
RapidWave

24.09.2009 13:12

0

19. Gosu - zgadzam się z tobą 22. Skoczek130 - z tobą też 23. dziarmol@biss - jakim koneksjom?, jak ma koneksje to czemu już nie jeździ?


avatar
bmwfannn

24.09.2009 13:26

0

Piquet najlepszy nie jest ale alonso też święty nie jest bo ciągle coś mu nie pasuje... I chciałby być faworyzowany...


avatar
Skoczek130

24.09.2009 14:01

0

@dziarmol@biss - wiele z tych wypadkow byly z powodu problemow z hamulcami itp. A zreszta gdyby ktos inny jezdzil pod tak duza presja, jak On ze strony Briatore i mediow, pewnie tez by nie wytrzymal. Malo kto patrzy, ze ma kolo siebie genialnego kierowce. I nie mozna tu porownywac sytuacji z Hamiltonem, gdyz Brytyjczyk mial za soba caly zespol. A i tak sp******* najlatwiejszy tytul w historii, hehe... ;))


avatar
Skoczek130

24.09.2009 14:01

0

**patrzyl


avatar
Skoczek130

24.09.2009 14:02

0

Sorry za brak ortografie - mam angielski system. :))


avatar
dziarmol@biss

24.09.2009 14:08

0

24. RapidWave- A czyż nie tatuś wydeptał mu miejsce w kokpicie??


avatar
fezuj

24.09.2009 20:08

0

24. RapidWave -"jak ma koneksje to czemu już nie jeździ? " - bo ma przej....e w F1 :)


avatar
Annais

24.09.2009 21:29

0

To się nazywa solidarność? Czyli, "nie wiem, co mnie się przydarzy, więc lepiej bronić PIQ'a, bo może kiedyś on będzie bronił mnie"? Hmmm, zastanawiające... W Polsce zwykło się mówić "ręka rękę myje"...


avatar
skylinedrag

29.05.2010 19:33

0

Witia ostro walczy. Oby tak dalej


avatar
kam39

29.05.2010 19:50

0

walczy walczy i wywalczył


avatar
jaworki76

29.05.2010 20:49

0

BARDZO ŁADNIE OBY TAK DALEJ


avatar
hellsamurai4

30.05.2010 11:21

0

DALEJ TOWARZYSZU PETROV


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu